Na początku był … Marian Dąbrowski

Gdyby nie Marian Dąbrowski mogłoby nie być Teatru Bagatela…

Wcześniej na rogu Krupniczej i Karmelickiej stała kamienica, którą w 1913 roku zmieniono w restaurację. Miejscem tym zainteresował się znany z działalności prasowej i dziennikarskiej – Marian Dąbrowski, który poza prasą, kochał także teatr. Świadczy o tym m.in. fakt, że w 1916 roku, gdy władze austriackie zabroniły mu kontynuować działalność prasową, zdecydował się na finansowanie emigracyjnego Teatru Polskiego w Wiedniu.

Marian Dąbrowski – założyciel Teatru Bagatela / fot. Archiwum Teatru Bagatela

W 1918 roku postanowił zafundować teatr Krakowowi. Wybór miejsca padł na wspomnianą kamienicę na rogu dwóch ulic. Dąbrowski łatwo przekonał właścicieli ówczesnej restauracji. 5 września 1918 wspólnicy Dąbrowski-Lubelski-Król wnieśli do Rady Miejskiej Krakowa podanie o rozpoczęcie budowy. Uzyskali zgodę i tak oto zaczęły się prace nad tworzeniem budynku przeznaczonego dla teatru wg projektu Janusza Zarzeckiego. Planowano, że powstanie tu teatr rozrywkowy o lekkim i przyjemnym repertuarze. Po roku i licznych perturbacjach architekta z magistratem stanął wreszcie gmach z widownią na 800 widzów.

Wówczas Dąbrowski zaczął rozmyślać nad odpowiednią nazwą dla nowego teatru. Z tej okazji zorganizował spotkanie, na które zaprosił ludzi znanych w mieście z różnych artystycznych talentów oraz dowcipu. Wśród nich znalazł się Tadeusz Boy-Żeleński. Usłyszawszy, co jest przedmiotem spotkania, krzyknął: „Znaleźć dobrą nazwę dla teatru? – Bagatela!” Dąbrowski podchwycił żart Boya. „Jest!” – zawołał – Bagatela!”. Uroczyste otwarcie odbyło się 25 października 1919 roku. Orkiestra grała poloneza Chopina. Zaproszeni goście mogli podziwiać secesyjne wnętrza, urządzone według najbardziej wysmakowanych ówcześnie gustów, w zgodzie z trendami, które promowały największe europejskie metropolie. Wnętrza porównywano do Casino de Paris i Folies Bergère.

Dąbrowski powitał gości słowami: „…ta oto scena powstała w wirze wielkiej wojny (…) z potrzeby przeciwdziałania obniżaniu się kultury artystycznej spowodowanego okropnościami wielkiej wojny”.
W dniu otwarcia gościom przedstawiono pierwszą premierę, którą była „Kobieta bez skazy” Gabrieli Zapolskiej. Warto zaznaczyć, że wybór tekstu był pewnego rodzaju zabiegiem marketingowym. Dąbrowski wybrał tekst do niedawna zakazany cenzurą, doskonale zdając sobie sprawę, że wywoła tym skandal purytańskich środowisk. Tak też się stało. O nowym teatrze i jego pierwszej premierze zrobiło się w mieście głośno, a strażnicy moralności nic nie wskórali.

Takie były początki Bagateli. Pomysłodawca, Marian Dąbrowski, pięć lat po rozpoczęciu działalności teatru wycofał swoje udziały. Nie spodziewał się zapewne, że teatr ten doczeka swoich setnych urodzin, które przypadają w 2019 roku.

Tekst: Patrycja Babicka, zdjęcia: Archiwum Teatru Bagatela